Banki, instytucje płatnicze i kantory internetowe.
Który z podmiotów oferuje najwięcej korzyści przy zarządzaniu ryzykiem walutowym?

Transakcje forward - Porównanie banku, instytucji płatniczej i kantoru internetowego

15 lat temu w obrocie bezgotówkowym można było wymieniać walutę w bankach. O transakcjach zabezpieczających ryzyko walutowe, takich jak forward nie słyszał prawie nikt. 10 lat temu powstał pierwszy kantor internetowy, 5 lat temu pojawiły się instytucje płatnicze (polskie i zagraniczne), które w ramach oferty proponują przewalutowanie, ale też i transakcje forward.

W przypadku banku możemy przewalutować środki z datą dzisiejszą, na termin (dokonać transakcji forward), zlecić przelew i trzymamy środki. W instytucji płatniczej możemy przewalutować środki i je wysłać. W kantorze internetowym możemy dokonać przewalutowania. Najwięksi konkurują bezpieczeństwem, najmniejsi ceną. Zobaczmy, jakie mamy możliwości i gdzie możemy zarządzać ryzykiem walutowym.

Przykładowy przedsiębiorca

W naszym zestawieniu wcielmy się w rolę przedsiębiorcy z rocznym obrotem 9 mln złotych, który importuje surowiec z zagranicy – rocznie kupuje dolary amerykańskie za ok. 3 mln złotych i opłaca zagraniczne faktury do dostawcy w Kenii.  Firma jest wyedukowana, zarządza ryzykiem walutowym, dokonuje transakcji forward – zabezpiecza ok. ¾ swoich potrzeb walutowych.

Jak ten proces zakupu terminowego (transakcji forward) i transferu środków wygląda w różnych instytucjach?

Bank – np. mBank albo Raiffeisen:

  1. Dokonanie transakcji forward po negocjowanym kursie w dolarze amerykańskim
  2. Dokonanie przelewu zagranicznego w dolarze amerykańskim

Instytucja płatnicza – np. Ebury, OSTCFX

  1. Dokonanie transakcji forward po negocjowanym kursie w dolarze amerykańskim albo walucie lokalnej(tu: szylingu kenijskim)
  2. Transfer środków do instytucji płatniczej
  3. Dokonanie przelewu zagranicznego w dolarze amerykańskim lub walucie lokalnej

Kantor internetowy

  1. Dokonanie transakcji natychmiastowej (bez zabezpieczenia kursu) albo zakup “ubezpieczenia” – lub innego syntetycznego kontraktu handlowego pomiędzy spółką, a kantorem internetowym działającego podobnie do kontraktu forward – zakup dolara amerykańskiego
  2. Transfer środków do kantoru internetowego w celu przewalutowania
  3. Oczekiwanie na zwrot środków z kantoru internetowego w walucie
  4. Dokonanie przelewu zagranicznego w dolarze amerykańskim
Bank – np. mBank, Raiffeisen Instytucja płatnicza – np. Ebury, OSTCFX Kantor internetowy
  1. Dokonanie transakcji forward po negocjowanym kursie w dolarze amerykańskim
  2. Dokonanie przelewu zagranicznego  w dolarze amerykańskim
  1. Dokonanie transakcji forward po negocjowanym kursie w dolarze amerykańskim albo walucie lokalnej(tu: szylingu kenijskim)
  2. Transfer środków do instytucji płatniczej
  3. Dokonanie przelewu zagranicznego w  dolarze amerykańskim lub walucie lokalnej
  1. Dokonanie transakcji natychmiastowej (bez zabezpieczenia kursu) albo zakup “ubezpieczenia” – lub innego syntetycznego kontraktu handlowego pomiędzy spółką, a kantorem internetowym działającego podobnie do kontraktu forward – zakup dolara amerykańskiego
  2. Transfer środków do kantoru internetowego w celu przewalutowania
  3. Oczekiwanie na zwrot środków z kantoru internetowego w walucie
  4. Dokonanie przelewu zagranicznego w dolarze amerykańskim

Ważne!

W zwykłym kantorze internetowym nie ma możliwości zawarcia transakcji forward, ponieważ jest to instrument, które stosowanie wymaga licencji np. bankowej. Dodatkowo każdy podmiot zawierający transakcje forward służące zarządzaniu ryzykiem walutowym raportuje takie transakcje do Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych (lub robi to za niego bank).  W przypadku kantorów internetowych, niektóre proponują różne “syntetyczne” instrumenty, ale jest to zwykła umowa handlowa i w przypadku ogłoszenia upadłości przez kantor internetowy bez odpowiedniej licencji, pieniędzy już nie odzyskamy.

Kantory bankowe

Nieco inaczej sprawa wygląda w kantorze bankowym, z racji tego, że jest częścią banku. Takie kantory posiadają choćby mBank lub Raiffeisen. Często jednak dla firm oferują jedynie przewalutowanie bieżące, bez możliwości zawarcia transakcji forward, więc w naszym przykładzie – nie przydadzą się.

Wracając do naszego przykładu

Najszybciej proces zabezpieczenia ryzyka walutowego za pomocą transakcji forward realizujemy w banku. Najdłużej zajmie nam to w kantorze internetowym. Ktoś powie – to prawda, że bezpieczniej w banku, ale w kantorze mam lepszą cenę. Tak, ale nienadzorowany kantor może ogłosić bankructwo jak każda inna firma. Bank – tutaj mamy gwarancję choć części środków plus jest pełna kontrola i audyt.

Dobrze, cena to jeden z argumentów, ale teraz sprawdźmy bezpieczeństwo. Poniżej w tabeli znajdziemy podstawowe informacje na ten temat:

Banki

Nadzór – KNF i NBP

Możliwość zawarcia transakcji forward – Tak

Druga strona transakcji – Bank, w którym otworzyłem transakcję

Niezbędne operacje do dokonania przewalutowania: Przewalutowanie

Instytucje płatnicze

Nadzór – KNF

Możliwość zawarcia transakcji forward – Tak (w zależności od typu licencji i paszportu np. brytyjska instytucja, polska instytucja, czeska instytucja itp.)

Druga strona transakcji – Inny bank

Niezbędne operacje do dokonania przewalutowania:

  1. Przelew do instytucji
  2. Przewalutowanie

Kantor internetowy

Nadzór – brak

Możliwość zawarcia transakcji forward – Nie

Druga strona transakcji – Inny bank, pozycja spekulacyjna

Niezbędne operacje do dokonania przewalutowania:

  1. Przelew do kantoru
  2. Przewalutowanie
  3. Przelew od kantoru
Podmiot Banki Instytucje płatnicze Kantory internetowe
Nadzór KNF

NBP

KNF brak
Możliwość zawarcia transakcji forward Tak Tak (w zależności od typu licencji i paszportu np. brytyjska instytucja, polska instytucja, czeska instytucja itp.) Nie
Druga strona transakcji (czyli ja kupuję, to kto sprzedaje?) Bank, w którym otworzyłem transakcję Inny bank Inny bank

Pozycja spekulacyjna

Niezbędne operacje do dokonania przewalutowania Przewalutowanie Przelew do instytucji

Przewalutowanie

Przelew do kantoru

Przewalutowanie

Przelew od kantoru

Jak widać cena to jedno, ale bezpieczeństwo i nadzór nad instytucją finansową to drugie i ważniejsze. Banki i instytucje płatnicze są nadzorowane, audytowane i posiadają minimalne kapitały, które muszą utrzymywać (nie można tego powiedzieć o kantorach internetowych).

Na co zwrócić uwagę i nie ufać?

Jeśli kantor internetowy nie posiada żadnej licencji to prawdopodobnie “bezpieczeństwo” oprze na szyfrowaniu połączenia – mają je wszystkie podmioty, gdyż inaczej przeglądarka internetowa pokaże okno, że strona jest niebezpieczna.

Drugim argumentem za “bezpieczeństwem” jest posiadanie certyfikatu “Rzetelna Firma” – można to kupić…

Trzecim argumentem jest informacja, że kantor działa zgodnie z GIODO albo RODO (w zależności, czy zaktualizował Sekcję na stronie pt. “Bezpieczeństwo” po 2018 roku).

Jeśli kantor internetowy nie posiada nic więcej na poparcie tezy o bezpieczeństwie – to znaczy, że nie posiada nic więcej niż przeciętna firma z przeciętnymi problemami, w tym możliwe z płynnością i zatorami.

OK – w naszym porównaniu mamy banki, instytucje płatnicze i kantory internetowe. W kantorach internetowych nie można dokonać transakcji forward regulowanych przez prawo, więc zostają dwa rodzaje instytucji: banki i instytucje płatnicze.

Instytucje płatnicze i fintech – przelew w egzotycznej walucie kontrahenta

Warto zwrócić uwagę na zagraniczne instytucje płatnicze, które posiadają oddziały w Polsce. Niektóre z nich, takie jak Ebury oferują zagraniczne waluty i tak nasz przedsiębiorca z przykładu nie musi wysyłać do Kenii dolarów amerykańskich, a może przewalutować bezpośrednio złote na szylingi kenijskie. Korzyść jest taka, że kontrahent na miejscu nie musi sam przewalutować dolarów na lokalną walutę, a od razu otrzymuje lokalną walutą. Rozwiązanie takie często jest podstawą do renegocjacji ceny i uzyskania lepszych warunków handlowych z dostawcą.

Jaki podmiot daje najwięcej korzyści przy zarządzaniu ryzykiem walutowym?

Standardowo banki, ponieważ mają wystandaryzowane procesy, są transparentne i bezpieczne. Z drugiej strony ich ograniczenia to liczba walut, nie chęć do negocjacji ceny.

Stąd warto pochylić się nad instytucjami płatniczymi, które po pierwsze oferują więcej walut (a lepiej zapłacić kontrahentowi w walucie lokalnej, ponieważ można ugrać większy rabat), niższe zabezpieczenie transakcji terminowych forward, a po drugie często przelewy mają “w cenie” forwardu. Stąd tutaj warto zwrócić uwagę np. na wspomniane wcześniej np. Ebury.

Zobacz też:

Jeśli jeszcze nie wiesz czym jest Trefixi na czym będzie polegać walutowa rewolucja zapisz się już dzisiaj i za niedługo testuj naszą aplikację. Zapisz się >>>

Jakie błędy popełniają klienci dokonując transakcji forward >>>

Skąd biorą się nietypowe kursy walut zobacz tutaj >>>

Masz pytania?

Napisz do nas: trefix@trefix.co.

Trefix Team